Artykuł 3

Artykuły  » Michała Górnego » Artykuł 3

Michał Górny

 

Dom i życie codzienne w Mezopotamii.

 

 

Ludy Mezopotamii należą do jednej z najstarszych i najdłużej trwających cywilizacji w dziejach ludzkości – ponad cztery tysiące lat. W okresie tym zaszły niezliczone zmiany, zarówno w kulturze jak i innych aspektach, jak budownictwo, czy życie codzienne. Próba opisania wszystkich przemian życia codziennego w Mezopotamii jest skazana z góry na niepowodzenie. Jest to spowodowane z jednej strony z powodu obszerności tematu, z drugiej, ze względu na luki w materiale archeologicznym. W związku z tym w ramach tej pracy omówione zostaną elementy życia codziennego u ludów;, żyjących między VIII a VI wiekiem p.n.e. Jest to okres obfity w istotne wydarzenia: szczyt potęgi Asyrii i jej upadek, wzrost siły Babilonii, oraz jej zagłada z rąk Persji. O zdarzeniach tych świadczą oryginalne dokumenty z Asyrii i Babilonii – gliniane tabliczki, dzięki którym życie zwykłej ludności staje się bardziej znane. Z epoki tej pochodzą Roczniki Królewskie, dotyczące polityki, księgi rytualne czy hymny. Nie należy także zapominać o pozostałościach biblioteki z królewskiego miasta Niniwa, mieszczącej w sobie wiedzę zgromadzoną przez króla Assurbanipala, oraz o pierwszych źródłach greckich. Aby mimo wszystko nadać pracy szerszy aspekt, część informacji w miarę możliwości odnosić się będzie do okresów wcześniejszych, głównie czasów sumeryjskich.

Najbardziej reprezentatywnymi społeczeństwami z tego okresu (i tymi, o których wiemy najwięcej) są Babilończycy oraz Asyryjczycy. Grupy te należą do ludności semickiej, posiadają jednak sporo cech innej grupy – azjanickiej, należącej do pierwszych znanych nam mieszkańców Mezopotamii. Do najstarszych przedstawicieli Azjanitów należą Sumerowie. Trzecim istotnym elementem były grupy ludności indoeuropejskiej. Wywierał on znaczne wpływy jako czynnik kierujący inwazjami innych grup ludnościowych – dobrymi przykładami są tutaj Hetyci, Husyci, Kasyci czy Persowie. (Contenau 1950r. Str 10)

Żeby móc swobodnie operować w opisie sfery życia codziennego, należy przedtem scharakteryzować dwa istotne elementy, stanowiące swojego rodzaju bazę stojącą za rozwojem społeczeństw. Pierwszym czynnikiem jest ukształtowanie się warstw społecznych. Drugim – metody mierzenia czasu i chronologia. Zacznijmy najpierw od metod pomiaru.

Dzień dla mieszkańców mezopotamskiej części Żyznego Półksiężyca zaczynał się z zachodem słońca. Dzielił się na dwanaście okresów dwu godzinnych, które zmierzono długością drogi, jaką można było przebyć w takim okresie czasu. Miesiąc w kalendarzu Asyryjskim czy Babilońskim liczył trzydzieści dni – był to tzw. miesiąc księżycowy. Akumulowany miesiąc różnicy w stosunku do roku prawdziwego, dodawany był w roku przestępnym. Istniały dwa sposoby datowania lat. Jednym ze sposobów było nazywanie każdego roku od ważnego w nim zdarzenia. Drugim było liczenie lat w obrębie panowania każdego władcy. Metody te same w sobie nie powodowały chaosu. Powodem licznych pomyłek i problemów jest fakt, iż znaczna część dokumentów uległa zniszczeniu lub pomieszaniu. Teksty zawierały także błędy i pomyłki spowodowane przez pisarzy. Zwracają uwagę różnice występujące między dokumentami asyryjskimi i babilońskimi, gdzie w każdej z nich występują różnice w kwestii liczby królów i lat ich panowania.(Contenau, 1950r str. 14)

Należy teraz zwrócić uwagę na ogólny przekrój społeczeństwa. W Mezopotamii pierwotnie wyróżniano trzy grupy społeczne – ludzi wolnych, niewolników, oraz „ludzi króla”, czyli muszkinów, będących klasą pośrednią. Informacje na temat klasy pośredniej można odnaleźć w materiałach dotyczących Kodeksu Hammurabiego. Muszkini (lub muszkeni) mieli wolność osobistą, ale nie posiadali pełnych praw obywatelskich. Byli to ludzie, którzy po utracie środków do życia służyli królowi. W zamian za pełnioną służbę lub na podstawie dzierżawy   otrzymywali działki ziemi państwowej gwarantujące utrzymanie się. Nie dysponowali jednak własną ziemią. Odłam ten od czasów Hammurabiego był w zaniku. (Contenau, 1950r str. 16, 18)

Najważniejszą rolę odgrywał oczywiście człowiek wolny. Nie był niczyją własnością i w świetle prawa był osobą dużo ważniejszą niż niewolnik. Dobrym przykładem akcentującym różnice między człowiekiem wolnym a niewolnym jest małżeństwo. Było ono w teorii monogamiczne, aczkolwiek dopuszczono żony „drugiego rzędu” wywodzące się właśnie z niewolnic. Oczywiście w pełni wolnymi ludźmi byli jedynie mężczyźni – kobieta pozostawała pod opieką ojca, (który swobodnie dysponował jej losem) a w przypadku zamążpójścia była przekazywana małżonkowi. W przypadku śmierci narzeczonego kobieta musiała poślubić brata lub najbliższego jego krewnego. W rzadkich wypadkach, prawa do niej wracały do ojca. Natomiast, gdy umierała narzeczona, mężczyzna mógł, ale nie musiał, żenić się z żadną z sióstr. Wtedy odbierał przekazane podarki – za wyjątkiem żywności. Na początku istniał zwyczaj kupowania żon, który został zakazany w czasach Sargonidów. Był to jednak zakaz teoretyczny, bowiem proceder ten istniał nadal, jednakże w utajnieniu. W Mezopotamii funkcjonował też zwyczaj wnoszenia przez kobietę posagu (szirku) – istniał on jednak tylko, gdy małżonkowie mieli zamieszkać w domostwie męża. Jak wspomniano wyżej, małżonka nie musiała być jedyną kobietą przy domowym ognisku. Już od czasów Hammurabiego funkcjonował zwyczaj brania nałożnicy zwanej esirtu. Mąż nie mógł jednak mieć dwóch małżonek – esirtu traktowana była częściowo jako niewolnica, jej obowiązkami było towarzyszenie i pomaganie żonie. Co interesujące, niewolnik za zgodą pana mógł poślubić kobietę wolną, w tym przypadku zarówno ona jak jej dzieci pozostawały wolne. (Contenau 1950r str. 22-28)

Niewolnikiem można było zostać na dwa sposoby – można było się nim urodzić, (jeżeli ojciec był niewolnikiem), lub nim zostać. Zostać niewolnikiem można było m in. w skutek wojen, sprzedaży lub w wyniku złamania warunków adopcyjnych. W teorii dłużnik, który spłacił swój dług odzyskiwał wolność. W praktyce często przetrzymywany był dłużej. Niewolnik funkcjonował jako rzecz, pozbawiona osobowości. Za zranienie należało wypłacić odszkodowanie właścicielowi. Prawo jednak nie przewidywało rozmyślnego zabijania niewolników. Był on także w odpowiedni sposób naznaczany piętnem. Był to znak własności funkcjonujący w różnych postaciach np. jako imię właściciela, wypalone na dłoniach.(Contenau 1950r str. 21)

Prawo, zwłaszcza kodeks Hammurabiego, przewidywało srogie kary w przypadku zbiegostwa. Niewolnik był ścigany nie tylko przez właściciela, ale także przez władze publiczne. Surowo karane było wspieranie czy ukrywanie zbiega. Sprzedawca miał gwarantować, iż sprzedawany „towar” nie posiadał już legalnego właściciela. Sam akt sprzedaży nie różnił się niczym od aktów sprzedaży innych towarów. Specyfiką mezopotamskiego systemu niewolniczego jest fakt, iż niewolnicy mogli prowadzić interesy, trzymać własnych niewolników, czy składać oszczędności. (Contenau 1950r str 22)

Kolejnym istotnym aspektem, kształtującym życie codzienne w Mezopotamii, były miasta – ich charakter i plan. Były one rozplanowane chaotycznie, jedynie przy budowie większych miast, trzymano się pewnych założeń urbanistycznych. W dzielnicach centralnych domy był ściśnięte i przylegały do siebie wzajemnie. Ze względu na nietrwałość budynków, kolejne budowle wznoszone były na ich ruinach, co stwarzało nierówności terenu. Ulice były nieuregulowane i tworzyły plątaninę pełną zakamarków i uliczek, tak jak współczesne miasta wschodu. Niektóre miasta były częściowo uporządkowane – np. Babilon,  którego ulice podzielone były na prostokąty – ulice przebiegały zarówno równoległe, jak i pod kątem prostym. Drogi nie posiadały chodników ani ścieków. Większe miasta posiadały także akwedukty, składające się z podłoża, na które ściekała woda. Podłoże było ubite i nieprzepuszczalne dzięki nasyceniu smołą.(Contenau 1950r str. 32)

Przy omawianiu miast, w którym żyli starożytni, nie wolno zapominać o jednym z najważniejszych elementów wpływających na poziom życia społeczeństw – sposobie mieszkania.

Do czasów współczesnych nie dotrwał żaden dom, z zachowanymi ścianami czy dachem, z okresu starożytnego Bliskiego Wschodu. W innych aspektach brak kompletnych obiektów staje się kłopotliwy, bowiem ustawia badaczy w sferze domysłów, jednakże w tej sytuacji możliwym było zrekonstruowanie warunków domowych, głównie dzięki faktowi iż plan domu nie zmienił się od wieków. Istnieją liczne przyczyny takiego zjawiska – rozwój idei i form był znacznie wolniejszy. Istotny jest także klimat, który nie wymuszał większych zmian w budownictwie.(Baron 2006r str 48)

Podstawowymi materiałami służącymi do budowy, były: glina oraz trzcina. Domy ludzi uboższych lub budowle gospodarcze stawiane były zazwyczaj na planie okręgu.  Ściany pokryte były gałęziami, wysuszonym mułem, matami, a nawet filcem. ( Contenau 1950r str. 27) Budowle ludzi zamożniejszych lokowane były na planie prostokąta lub kwadratu. Pierwsze tego typu domy zrobione były z rozmiękczonej wodą gliny, układanej pod postacią nieregularnych bloków. Głównym powodem używania gliny był brak surowca kamiennego. Było ono mieszane z drobno siekaną słomą, w celu nadania spoistości i trwałości. Następnie glina wkładana była w formę i suszona na słońcu.  Wysuszona, staje się twarda, ale wiele jej brakuje do trwałości cegły wypalanej, na którą mogli sobie pozwolić jedynie najbogatsi, ze względu na brak paliwa używanego w procesie wypału. Budowle z cegły suszonej wymagały nieustannych napraw ze względu na jej pękanie od słońca i ubywanie z powodu deszczu. Zaprawą murarską była glina rozcieńczona z wodą. Budowle nie posiadały fundamentów, podłoga zaś była z ubitej ziemi. W przypadku mieszkań ludzi zamożniejszych, niektóre pokoje mogły być wyłożone wypaloną cegłą lub kamiennymi płytami. Podobnie jak dziedziniec, który stanowił centrum typowego mezopotamskiego domu. Dookoła centralnego placu biegły izby, z których jeden, najmniejszy miał przebite drzwi i pełnił rolę korytarza. Domy nie miały innego wyjścia. Źródło światła czerpano jedynie z dziedzińca, mieszkania bowiem nie posiadały okien. Zazwyczaj nie było kuchni, jedynie na dziedzińcu znajdował się piec. W przypadku, gdy jedno z pomieszczeń przeznaczone było na kuchnię, nie posiadało ono komina – dym ulatywał na dziedziniec, lub przez otwór wybity w ścianie. Podobne otwory mogły znajdować się w pomieszczeniach służących jako spiżarnie – miało to ułatwiać cyrkulacje powietrza. Zapasy wody utrzymywane były w ogromnych glinianych dzbanach, częściowo zakopanych na dziedzińcu. Rolę ustępu zaś pełniły wybrukowane miejsca z zagłębieniem. ( Contenau 1950r. str 26 -32)

Ściany zewnętrzne i wewnętrzne wykładane były drzewem palmowym, na nim zaś trzcinę i liście palmowe, te zaś przykrywano ziemią, która ugniatana była walcami. Dachy tworzone były zazwyczaj przez terasę, czyli miejsce gdzie wieczorem zażywano świeżego powietrza. Aczkolwiek wg niektórych asyryjskich płaskorzeźb, niektóre domy posiadały dach nakryty kopułą lub dachem o kształcie ula. Dachy takie mogły przykrywać całość, pojedynczą izbę lub cały dziedziniec – ten służył wtedy jako izba centralna. Dach taki wymagał w użyciu wypalanych cegieł.(Contenau 1950r. Str 27-28)

Domy zazwyczaj były wielopiętrowe. Dostęp do wyższych pięter zapewniał drewniany balkon obiegający dziedziniec, był od podtrzymywany przez belki. Mieszkania ludzi uboższych najprawdopodobniej pozbawione były wszelkich ozdób, stosowano jedynie wapno celem zamaskowania chropowatości ścian i ukrycia koloru ściany. Domy ludzi bogatszych miały ściany malowane do połowy wysokości ciemną farbą, wyżej malowano pas ściany na inny kolor. Czasem malowano także ramy drzwi na kolor czerwony. Celem było odpędzanie demonów i niepożądanych gości. (Contenau 1950r. str 33)

Wyposażenie domu było zazwyczaj skąpe i oszczędne. Średnio zamożni mieszkańcy Babilonu sypiali na matach, kocach i materacach. Bogatsi mieli do dyspozycji wysokie łóżka, o jednym końcu uniesionym w górę, tworzącym wezgłowie. Siadano na stołkach z drzewa palmowego lub na fotelach z trzcinowej plecionki. Używano ponadto skrzyń oraz szerokiego asortymentu ceramiki – dzbany na napoje i żywność, zawieszane wazy (w ochronie przed szczurami) misy, czarki Używano zarówno wysokich, jak i niskich stołów, będących raczej półmiskami na nóżkach.(Baron 2006r str 102-104)

            Jak było wspomniane wyżej, jedyne źródło światła dostawało się do pomieszczeń przez drzwi na dziedziniec. Do oświetlania używano także lampami z oliwą (wyprodukowaną głównie z sezamu), których kształt przypominał spodek. Innym używanym paliwem była nafta, zwana „olejem skalnym”, była ona nierafinowana, ale dawała lepsze światło niż oliwa. W chłodne zimowe dni od ogrzania używano terakotowym naczyń z żarem z paleniska.(Baron  2006r str 97-98)

            Zwróćmy teraz uwagę na życie codzienne mieszkańców Mezopotamii. Najpierw higiena         . W przeciwieństwie do Europejczyków doby Renesansu czy Baroku, mieszkańcy Sumeru, Babilonii czy Asyrii dbali o siebie i zażywali regularne kąpiele. Poziom higieny był oczywiście zależny od klasy społecznej. Bogatsi mieszkańcy chadzali do łaźni, ci biedniejsi zaś korzystali z kanałów, zbiorników z wodą lub z kąpieli parowych, które polegały na polewaniu rozgrzanych kamieni wodą. Prawie wszyscy, za wyjątkiem najuboższych, stosowali namaszczanie oliwą skóry i włosów. Celem tego zabiegu było nawilżanie skóry oraz tępienie pasożytów we włosach. Używano też odpowiednik współczesnego mydła – informacje na ten temat znalazły się w tabliczkach z III dynastii z Ur, gdzie wspomniano o popiele uzyskanym z jednego z gatunków skrzypów. Popiół ugniatany był następnie z oliwą i glinką, w ten sposób wytwarzano mydło. W przypadku fryzur, kiedy przyjrzymy się płaskorzeźbom, to odkryjemy, iż powszechnie noszono się z zarostem i długimi włosami. Sprawa zarostu była różna w zależności od danej kultury – w Sumerze golono się regularnie, w Babilonii chłopi nosili krótkie brody, a dygnitarze długie, przycięte w kwadrat.  (Contenau  1950r str 57 - 61)

Zwróćmy uwagę na strój. W tym przypadku dysponujemy dwoma rodzajami źródeł – zarówno archeologicznymi (posążki, reliefy itp.) jak i pisanymi. Przyjrzymy się więc temu drugiemu, mianowicie Herodotowi, który opisał popularny babiloński strój:

                                                                                                                                         

„[Babilończycy nosili] naprzód tunikę lnianą, sięgającą stóp, następnie drugą tunikę, wełnianą, a na to biały płaszcz. Mają sandały charakterystyczne dla swego kraju, podobne do trzewików beockich. Głowę o długich włosach owijają turbanem i perfumują całe ciało. Każdy ma pieczęć i rzeźbioną laskę w ręku. Na lasce wyrzeźbiony jest kozioł, owca, róża, lilia, orzeł lub coś innego; gdyż nie mają zwyczaju nosić laski bez znaku odróżniającego”

                                                                                                                      Herodot „Dzieje”

                                                                                                               (Contenau 1950r str 59)

            Opis ten odnosi się głównie do ludzi zamożniejszych. Robotnicy i rzemieślnicy mieli znacznie prostsze ubiory. Składały się na nie tunika do kolan, z rękawami do łokcia, oraz pas służący do przepasywania. Tak ubranych robotników możemy zaobserwować na płaskorzeźbach. Jako obuwie służyły płaskie kawałki skóry, z przyszytym kawałkiem skóry koło pięty. Do tego dochodził rzemień, przechodzący między pierwszym a drugim palcem, tak, aby można było but przywiązać do kostki. Kobiety nosiły zazwyczaj proste, długie stroje. Strój kobiecy nie przeszedł wielu zmian.(Contenau 1950r. Str 54-55)

                Kolejnym elementem, który nie zmienił się przez lata, był jadłospis. Tak jak dzisiaj, podstawowym pożywieniem był „chleb”. Słowo to zamknięte jest w cudzysłowie, bowiem do dziś nie jesteśmy pewni jego prawdziwej natury. Jedyne co wiemy na pewno to, iż nie sprzedawano go na sztuki ani na wagę, tylko wedle miar objętości. Dopiero w późniejszym okresie, zwłaszcza w czasach asyryjskich, przybiera on kształt znany obecnie, czyli wypieczonych placków. Współcześnie występuje on w wielu gatunkach i postaciach. Z chlebem chętnie jadano cebule – była ona spożywana na surowo i służyła jako rodzaj okrasy do niego. Jeżeli posiłek miał być większy, to na stole obok chleba i cebuli pojawiała się soczewica, fasola, papka z prosa lub jęczmienia i być może kukurydza. Do popularnych warzyw należały też dynie, ogórki i melony w wielu odmianach. Ważnym miejscem w jadłospisie ludów starożytnego bliskiego wschodu cieszyły się ryby, świeże, jak i suszone. W połowie II tysiąclecia, na rynku w Larsie, pojawiły się ich liczne gatunki, były to przede wszystkim ryby łowione w kanałach, ale także z lagun, i być może morskie. Ryby suszone były poprzez wystawienie na słońce. Z innych mięs, na stołach często gościł drób, jadłospisie z czasów III dynastii odnajdujemy m in. gęsi i kaczki. Jadano także, co dzisiaj może budzić obrzydzenie, szarańczę. Sery i zsiadłe mleko traktowane były jako desery. Pojawiały się licznie na stołach królewskich m in w Mari. Do słodzenia używano miodu lub cukru z palmy daktylowej, który także uchodził za miód. (Contenau 1950r str 62 – 64; 67-68)

 

„Pił piwo; pił je siedmiokroć; umysł jego wyzwolił się; zakrzyknął na cały głos; ciało jego napełniło się błogością, a jego twarz rozpromieniła się.”

                                                                                                        Poemat o stworzeniu świata.

                                                                                                          (Contenau 1950r str 70)

Jako napoju używano piwa jęczmiennego oraz wina palmowego. Wino to otrzymywano pobierając sok drzewa z góry pnia. W chwili pobrania sok jest słodki, następnie fermentuje i po 2-3 dniach zawiera spory procent alkoholu. Jest to zasługą sporej zawartości cukru. Prawdziwa winna latorośl zaaklimatyzowała się dopiero w I tysiącleciu p.n.e. Wcześniej był to importowany produkt luksusowy. Winna latorośl pojawia się już w Eposie o Gilgameszu (Contenau 1950r str 64).

                Wiemy już mniej więcej jak mieszkał, ubierał się i jadał, przeciętny mieszkaniec Babilonii czy Asyrii. Zajrzyjmy teraz do sfery intymnej, rozszerzając wyżej już nakreślony wątek małżeństwa. Jako źródło obierzmy sobie źródła pochodzące z Sumeru. Obok legalnie zawartych związków, umocnionych przekazaniem podarunku oraz posagu, istniały małżeństwa zawarte na mocy prawa zwyczajowego, zainicjowane poprzez wykradzenie dziewczyny i zamieszkaniu w domu mężczyzny, przy zgodzie przyszłej małżonki. Dysponujemy dużą liczbą wierszy sumeryjskich relacjonujących nam sam przebieg ceremonii zaślubin. W swej najprostszej wersji obrządek ten polegał na przybyciu narzeczonego z towarzyszami do domu wybranki, razem z podarkami. Ona zaś wychodziła naprzeciw ze słowami „oto mężczyzna mojego serca”. Następnie odbywała się biesiada, po czym młoda para udawała się do domu rodziców pana młodego. Równie dobrze udokumentowane mamy przypadki rozwodów i zdrad. Oba te zdarzenia przewidziane były przez prawo. Mąż  mógł zerwać małżeństwo w uzasadnionych przypadkach, tzn. w przypadku udowodnienia winy żony jak np. zatajenie stosunku przedmałżeńskiego z innym mężczyzną, czy też odmowa spełnienia obowiązków małżeńskich. Natomiast o tym czy kobieta mogła zerwać małżeństwo, decydował sąd. W przypadku przyczyn nieuzasadnionych, mógł zasądzić na kobiecie nawet karę śmierci. Kobieta z drugiej strony chroniona była przed niewłaściwym postępowaniem męża. W razie nieuzasadnionego zerwania małżeństwa przez drugą połówkę, mogła zabrać swój posag, natomiast małżonek był zobowiązany do wypłaty odszkodowania w srebrze. W kontrakcie ślubnym mógł się pojawić zapis, umożliwiający kobiecie pozostanie w domu męża, w przypadku jej bezdzietności. Jeżeli takiego zapisu nie było, mogła zostać odesłana do domu ojca, jednakże po zwróceniu posagu i zapłaceniu odszkodowania. Rozwodnik miał prawo do powtórnego ożenku, lub wzięcia nałożnicy, którą stawała się zazwyczaj jedna z jego niewolnic. Natomiast mąż, który związał się podczas małżeństwa z prostytutką, która urodziła mu dzieci, zobowiązany był do utrzymywania jej, nie mógł zaś za życia swojej małżonki wprowadzić jej do domu. W przypadku gdy żonę trapiła ciężka choroba, jak paraliż czy ślepota, mąż nie miał prawa oddalić jej, mógł jednak poślubić inną kobietę, lub wziąć sobie nałożnicę. (Szarzyńska 1996r str 33-38)

            Prawo regulowało także kwestię zdrady małżeńskiej. Jak już wspomniano, nie przewidywano kar za związek z zawodową prostytutką. Inaczej miała się sprawa gwałtu. W wyniku rozprawy sądowej, ustalano status dziewczyny oraz fakt gwałtu. Zasądzony mężczyzna musiał zapłacić ojcu lub opiekunowi duże odszkodowanie w srebrze, bądź wziąć ją do domu jako niewolnicę lub konkubinę. Istniał szereg „okoliczności łagodzących” dla winowajcy: nieznajomość statusudziewczyny (gdy nie wiedział, że była córką ludzi wolnych)  gdy przebywała na ulicy i została uznana za prostytutkę (fakt ten zeznać trzeba było pod przysięgą), oraz fakt przebywania dziewczyny „na ulicy” za wiedzą rodziców – wina pośrednio spadała na rodziców. W takich sytuacjach odszkodowanie mogło być obniżone lub umorzone. Zgwałcenie cudzej niewolnicy powodowało obowiązek wypłacenia odszkodowania jej właścicielowi. Dużo cięższym przewinieniem był gwałt popełniony na dziewczynie zaręczonej lub mężatce. W najgorszym razie winny był skazywany na karę śmierci, gdy udowodniono, iż skazany wiedział o statusie kobiety. Świadoma zdradaze strony kobiety również pociągała za sobą karę śmierci. (Szarzyńska 1996r str 42)       

                Życie płciowe jako takie, nie było powodem ocen ze strony moralnej. Uchodziło za coś powszechnego i normalnego. Seks bywał także elementem religii – na przykład prostytucja świątynna, czy święte zaślubiny. Gwałt nie był tępiony z pobudek moralnych, ale jako działalność godząca, obniżająca wartość kobiety, co jednoznacznie godziło w posiadacza – ojca, męża, narzeczonego. Mężczyzna nie był potępiany za korzystanie z usług prostytutek. Możemy je podzielić na dwie grupy: prostytutki uliczne, oraz kapłanki bogini Inanny (lub innych bogiń np. Ningal z Ur, Bau z Lagasz, Ninlil z Nibiru). Kapłanki sumeryjskie były silnie zhierarchizowane – na szczycie stała EN, najwyższa kapłanka spokrewniona z rodem królewskim, której przypadał obowiązek uczestniczenia w świętych zaślubinach. Prostytucją trudniły się głównie kapłanki niższej rangi, zawód ten był do pewnego stopnia traktowany jako ofiara religijna. Prostytucja nie miała nic wspólnego z „uliczną”, nie poważaną, ale tolerowaną. Był to proceder o charakterze ulicznym, stałym. (Szarzyńska 1996r str 45-46)

         Do pewnego stopnia tolerancyjnie traktowano mężczyzn -homoseksualistów. Mężczyzna aktywnie uprawiający seks z innym mężczyzną nie był potępiany, pod warunkiem, że nie stosował przymusu. Powszechnie gardzono za to biernymi partnerami tego stosunku, za zachowanie niezgodne z męską naturą. Mężczyźni którzy „zawodowo” pełnili podczas takich stosunków rolę pasywną, brali udział w różnego rodzaju obrządkach liturgicznych ku czci bogini Inany, której orszak obok kapłanek i prostytutek składał się także m in. z kastratów. Odmienność seksualną jak homoseksualizm, biseksualizm, aseksualizm, traktowano jako decyzję bogów stworzycieli. (Szarzyńska 1996r str 48)

              Społeczeństwo Mezopotamskie różniło się znacznie od współczesnych mieszkańców Bliskiego wschodu. O ile dieta i sposoby mieszkania nie uległy większemu przeobrażeniu, znaczne zmiany zaszły w światopoglądzie, mentalności i poczuciu religijności. Świat sumeryjski pozbawiony był współczesnych dogmatów moralnych. W zamian, kierował się raczej względami praktycznymi. Skoro to nie technologia dokonała tej przemiany, ani także napływ ludności obcych kultur, to co za tym stoi? Odpowiedź jest prosta – współczesne życie codzienne uformowane zostało przez wielowiekowe oddziaływanie religii muzułmańskiej.

 

 

Bibliografia:

 

Szarzyńska K. Miłość i seks w kulturach Wschodu Starożytnego. Wyd. Agade. Warszawa. 1996r.

Contenau G. Życie codzienne w Babilonie i Asyrii. Państwowy Instytut Wydawniczy. Warszawa, 1950r.

Baron B. W krainie zigguratów : historia i życie codzienne mieszkańców starożytnej Mezopotamii Wyd. Signa Temporis. Podkowa Leśna. 2006r.